piątek, 20 grudnia 2013

Rozdział 1




- Daj mi chociaż do sklepu wyjść ! -Wybuchłam na mojego brata wymachując rękoma. Nie moja wina, że on trzyma mnie tu jak w klatce. -Jestem już prawie dorosła !
- Ale głupia ! -Zesztywniałam. -Słyszałem wszystko co robiłaś, zaraz wyjdziesz i wrócisz zaćpana z facetem u boku. Przeleci cię, po czym..
- Nie kończ. Dobrze wiem co miałeś na myśli.- Odwróciłam się na pięcie i stałam tyłem do Nialla. Nie mogłam uwierzyć w to co usłyszałam.
- Rose, ja przepraszam .. - Chciał położyć rękę na moim ramieniu, ale w ostatniej chwili złapałam ją i lekko wykręciłam.
- Nie znasz mnie, nie wiesz o mnie nic ! -Wysyczałam mu prosto w twarz. Następnie zabrałam swój płaszcz i wyszłam. Pierwszy raz jestem na świeżym powietrzu odkąd tu mieszkam, prawdopodobnie na stałe. Nie będę tu tylko siedzieć przed telewizorem i obżerać się chipsami. O nie, ja taka nie jestem. Muszę sobie znaleźć, takiego co mnie zainteresuje.
Chodziłam sobie ulicami Londynu, a mój telefon ciągle dzwonił. Chciałam go wyłączyć, ale coś przyciągnęło moją uwag. To było ogłoszenie do szkoły tańca. Ja i taniec ? Nigdy nie próbowałam zawodowo, tylko czasem coś jak sprzątałam. Ale może warto spróbować ?
Szybkim krokiem poszłam do mieszkania, drzwi zamknięte. Klucz pewnie pod wycieraczką. Zgadłam!
Wparowałam jak burza i od razu się przebrałam w [KLIK] i poszłam do kuchni po butelkę wody, a tu widzę karteczkę na lodówkę.
 POSZEDŁEM DO STUDIA, POGADAMY WIECZOREM. NIALL
Czy on próbuję być jak taki kochany i opiekuńczy, a zarazem groźny ? Wybaczcie, ale coś mu to nie wychodzi. Wzięłam picie i wyszłam zamykają drzwi. 
Teraz szukam studia tanecznego FORCE. Kurdę, chyba będę musiała się kogoś zapytać. 
Widzę dwie dziewczyny chyba w moim wieku. Podeszłam do nich. 
- Przepraszam, wiecie może gdzie jest studia taneczne FORCE ? - Zapytała z nadzieją, że wiedzą. 
- Właśnie tak idziemy. A ty na casting ? My też! Jak cię miło poznać! - Od razu odpowiadała bardzo sympatyczna blondynka.- Tak w ogóle to jestem Perrie, a to jest Jade, moja przyjaciółka. Chodź, pójdziemy razem, bo ty biedulko się zgubisz.- Zaśmiałam się lekko. 
- Miło mi was poznać, jestem Rose. 
- Ile masz lat ? Nie kojarzę cię jakoś .. - To mówiła Jade
- 17, od tygodnia mieszkam z bratem.- Resztę drogi miło nam się rozmawiało i szybko doszłyśmy. Poszłam się zapisać. Ehh, formularz. Imię. Nazwisko. Wiek. Data urodzenia. Miejsce zamieszkania. Numer telefonu. 
Ludzie, czy wy chcecie mnie okraść ?! 
Chwila czekania na ogarnięcie organizatorów i zaczęło się!
- Witam, nazywam się Charlotte Mox i jestem choreografką całego stowarzyszenia FORCE. 
Casting polega na pokazaniu swoich umiejętności kolejno z waszymi numerami. Każdy na 45 sekund na swoją solówkę. Życzę wam powodzenia ! - Dobra, wdech, wydech. Jestem zdenerwowana. 
- Rose, będzie dobrze. Dasz sobie radę. - Podnosiła mnie na duchu Perrie. Ona jest taka zabawna, a jednocześnie miła. Po prostu taki promyk radości ! 
Poszłam się rozgrzać i.. O KURWA JEGO MAĆ ! JA NIE MAM NIC PRZYGOTOWANEGO DO ZATAŃCZENIA ! Co tu zrobić ? Co tu zrobić ? 
- Numer 234 ! - To ja ?! To ja ! Teraz to poległam. 
Chwila namysłu i chyba będę improwizować. 
- Masz 45 sekund Rose. Powodzenia. - Uśmiechnęła się do mnie przyjacielsko Charlotte. Wydaję się miłą kobietą jak na pierwszy rzut oka. 
Puścili bardzo dobrze znaną mi piosenkę.
Już wiem co robić. 
..........................
To była najgorsza minuta mojego życia. 
Chyba dałam z siebie wszystko.
A brawa miała wielkie, więc chyba było dobrze.
Mam nadzieję. Odszukałam wzrokiem moje nowe znajome które miały oczy jak pięciozłotówki.
- Rose. To. Było. Genialne. Gdzie ty się nauczyłaś tak tańczyć ? - Jade nie wierzyła własnych oczom, no to chyba się popisałam. 
- Nigdzie, sama dla siebie w domu przy sprzątaniu. - Zaśmiałam się, bo to serio brzmi śmiesznie. 
Chwilę jeszcze z nimi gadałam, kiedy zaczęli ogłaszać wyniki. 
- Tylko 20 osób z około 250 przejdzie. Proszę się nie poddawać, jesteście naprawdę zdolni. Rozwijajcie się  dalej. Wymienię osoby które przechodzą .. - Wymieniła już chyba 10 osób, w tym Perrie i Jade. Jestem z nich dumna. Mają talent. - I ostatnią osobą jest .... 



________________________________________________________________________

Od autorki : No to pierwszy rozdział ! Yeeeah, komentujcie, jest już nas 7 ! 
Buziaki :* 


4 komentarze :

  1. Kieyd planujesz dodać następny? :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na 50% że dzisiaj, a jak nie to na 100% jutro :)

      Usuń
  2. Ej będą bohaterowie na asku ? kocham to opowiadanie ; )

    OdpowiedzUsuń