wtorek, 14 października 2014

Epilog

*6 lat później*

Siedzę wtulona w mojego idealnego męża Harrego i naszą dwójką dzieci; Darcy i James. Są bliźniakami, mają po 3 latka. Zayn i Perrie ożenili się rok przed nami i mają cudownego synka; Jake'a. Liam i Danielle rozstali się kilka lat temu i teraz Payno jest szczęśliwy z Sophią. Jednak z Dan nadal mamy wszyscy dobry kontakt. Louis i Eleanor mają córeczkę;Katharine, która również jest najlepszą przyjaciółką Darcy i dwumiesięczną Shaw. Mój brat Niall niedawno wziął ślub z Jade i starają się o dziecko.
Przestałam ćpać i nie spotykam się już z Justinem. Ostatni raz widziałam go na zakończenie liceum. Podobno jest w więzieniu za handel narkotykami, ale to już nie moja sprawa.
Wróciłam do kuchni zostawiając męża z dziećmi i kończyłam przygotowywać jedzenie na grilla.
- Skarbie! - Krzyknęłam w stronę tarasu.
- Tak? - Wyjrzał za drzwi i spojrzał na mnie.
- Będzie jakiś alkohol? - Zapytałam pół szeptem, na co przytaknął głową.

*30 minut później*

Każdy był właśnie u nas w domu. Nialler zaczął rozpalać grill. Ja z Pezz przynosimy potrawy na stół na tarasie.

- Mamo on mnie ciągnie za włosy! - Cała uwaga skupiła się na małej dziewczynce o zielonych oczach. Hazz wziął ją na ręce, podszedł do synka i zaczął mu tłumaczyć, że dziewczynki się szanuję i nie powinno się ich bić.
- Tatusiu? Uderzyłeś kiedyś mamusię? - Zapytała Darcy, a ja poczułam zakłopotanie.
- Nigdy. - Skłamał.

_______________________________________________
Niestety. KONIEC. Tak, to ja Ania, zdecydowałam o tym. Nie podobało mi się to fanfiction. Było za bardzo.. głupie.
Przepraszam.
Wybaczcie.
Może kiedyś będziemy miały ochotę zacząć nowe opowiadanie. Jak coś to może znajdziecie gdzieś linka na facebook'u lub twitterze.
KOCHAMY WAS, PA.

5 komentarzy :

  1. Cudowny *-*
    Nie wierzę, że to koniec. ;c
    Nie uważam, że to opowiadanie jest głupie-wręcz przeciwnie. Fantastyczne <3
    Uwielbiałam je czytać i zawsze z niecierpliwością czekałam na rozdział. Zanim założyłam konto na google, to podpisywałam się: ~D.
    Zawsze gdy czytałam rozdział, to przechodziły mnie ciarki. Na fajnych momentach-miłe, na innych-momentach grozy-ciarki przerażenia. Miałaś świetny pomysł i doskonale go zrealizowałaś. :3
    Pozdrawiam! :*
    Na koniec pozwoliłam sobie dodać dłuższy komentarz. Wciąż się smucę, że to epilog. ;c Nie wierzę, że nie będzie kontynuacji. Ale cieszę sie, że wszystko tak dobrze się skończyło. ;3 Nawet to, że Hazz skłamał.. Lepiej dziecku nie mówić. No to do usłyszenia, mam nadzieję. ;*
    W wolnej chwili zapraszam na mojego bloga. Wiadomo, nie jest aż taka dobry jak twój, ale podobno zły też nie jest. XD Zapraszam ;3
    http://still-the-one-ff.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. O nieeee ! Czm koniec ? Napiszcie jeszcze 1 opowiadanie na tym blogu prooooosze :***

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie, a tak mi sie podobał ten blog! :( :( :( jestem lekko zawiedziona. No nic, ale to nie zmienia faktu, że macie ogromny telent do pisania, i za to was kocham <3

    Zajżyjcie na tego bloga, bedę bardzo wdzięczna :*
    http://youaremysalvation.blogspot.com/

    Nie bedę zostawiać opisu bo dobrzez zrobi to za mnie
    ZWIASTUN> http://youaremysalvation.blogspot.com/p/zwiastun.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Płacze no.....
    To było i będzie moje ulubione ff ;)
    Mam nadzieję, że wrócisz do tego bloga :)
    Nie rozumiem czemu to już koniec ;(
    Zapraszam do siebie: http://stansietymkimjestesnaprawde.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń